Skip to content Skip to sidebar Skip to footer

Moc kołysanki. Dlaczego warto śpiewać dziecku?

Kołysanki towarzyszą małym dzieciom od tysiącleci. Przekazywane z pokolenia na pokolenie rytmy i słowa mają niezwykłą moc budowania więzi, dawania poczucia bezpieczeństwa, przynoszą ukojenie, wspomagają wreszcie rozwój funkcji poznawczych mózgu, są nośnikiem tradycji.

W erze nieustannego pośpiechu rola kołysanek jest spychana na margines, coraz częściej też śpiew matki zastępowany jest nagraniami odtwarzanymi z komputera – a przecież to nie do samo. Warto kołysankom przywracać należne im miejsce i rolę.

Śpiewanie kołysanek wzmacnia więzi dziecka z opiekunami

Głos rodziców jest dziecku najbliższy i najlepiej znany, a budująca się najczęściej już w życiu płodowym więź z matką stanowi relację zupełnie wyjątkową. Niemowlę bardzo potrzebuje doświadczać bliskości opiekunów, a potrzebę tę bardzo dobrze realizuje kołysanie w ramionach i śpiewanie. Gdy biorę swoją córeczkę w ramiona i zaczynam jej śpiewać, ona cała się rozpromienia. Wiem, jak dla niej ważny jest ten czas, gdy jesteśmy naprawdę razem, naprawdę blisko, a ja poświęcam jej całą swoją uwagę.

Śpiewanie kołysanek wzmacnia poczucie bezpieczeństwa i kształtuje poczucie wartości dziecka

Gdy matka śpiewa dziecku kołysanki, zazwyczaj patrzy na jego twarz, całą uwagę koncentruję na nim, trzyma je w ramionach. To wszystko pozwala dziecku odczuć, że jest ważne i kochane. Gdy dziecko czuje się otoczone opieką, łatwiej jest mu wyciszyć się i zasnąć. Spokojny i delikatny głos śpiewającej matki już od samego początku pomaga dziecku uwierzyć, że świat jest miejscem bezpiecznym, a ono jest ważne.

Śpiewanie kołysanek wspomaga rozwój mowy i funkcji poznawczych mózgu dziecka

Mózg niemowlęcia znajduje się w fazie bardzo intensywnego rozwoju. Śpiewanie kołysanek stymuluje układ nerwy i przyczynia się do wszechstronnego rozwoju emocjonalno-poznawczego dziecka. Badania naukowe dowodzą również, że śpiewanie dziecku wspiera rozwój jego mowy i kształtuje słuch muzyczny. Na marginesie warto wspomnieć, że kołysanki odzwierciedlają także pewne aspekty historii i są nośnikiem tradycji.

Pobierz KOŁYSANKI DO DRUKU (pdf)

Idzie niebo ciemną nocą

Idzie niebo ciemną nocą,
ma w fartuszku pełno gwiazd.
Gwiazdki świecą i migocą,
aż wyjrzały ptaszki z gniazd.

Jak wyjrzały, zobaczyły,
to nie chciały dłużej spać.
Kaprysiły, grymasiły,
żeby im po jednej dać.

Gwiazdki nie są do zabawy,
tożby nocka była zła.
Jak usłyszy kot kulawy,
śpijcie ptaszki, aaa…

Na Wojtusia z popielnika…

Na Wojtusia z popielnika
Iskiereczka mruga.
Chodź, opowiem Ci bajeczkę,
bajka będzie długa.
Była sobie raz królewna,
pokochała grajka.
Król wyprawił im wesele
i skończona bajka.

Była sobie Baba-Jaga,
miała chatkę z masła,
a w tej chatce same dziwy.
Pst, iskierka zgasła.

Z popielnika na Wojtusia
Iskiereczka mruga.
Chodź, opowiem Ci bajeczkę,
bajka będzie długa.

Już ci Wojtuś nie uwierzy,
Iskiereczko mała. 
Chwilę błyśniesz, potem zgaśniesz. 
Ot i bajka cała.

Ach, śpij kochanie

W górze tyle gwiazd,
w dole tyle miast.
Gwiazdy miastom dają znać,
że dzieci muszą spać…

Ach śpij, kochanie.
Jeśli gwiazdkę z nieba chcesz, dostaniesz.
Czego pragniesz, daj mi znać,
ja ci wszystko mogę dać.
Więc dlaczego nie chcesz spać?

Ach, śpij, bo nocą,
kiedy gwiazdy się na niebie złocą,
wszystkie dzieci, nawet złe,
pogrążone są we śnie,
a ty jedna tylko nie…

Aaa… aaa…
Były sobie kotki dwa.
Aaa… aaa…
Szarobure, szarobure obydwa.

Ach, śpij, bo właśnie
księżyc ziewa i za chwilę zaśnie.
A gdy rano przyjdzie świt,
księżycowi będzie wstyd,
że on zasnął, a nie ty.

W górze tyle gwiazd,
w dole tyle miast.
Gwiazdy miastom dają znać,
że dzieci muszą spać…

Był sobie król…

Już księżyc zgasł, zapadła noc,
sen zmorzył mą laleczkę,
więc oczka zmruż i zaśnij już,
opowiem Ci bajeczkę.
Więc oczka zmruż i zaśnij już,
opowiem Ci bajeczkę.

Był sobie król, był sobie paź
i była też królewna.
Żyli wśród róż, nie znali burz,
rzecz najzupełniej pewna.
Żyli wśród róż, nie znali burz,
rzecz najzupełniej pewna.

Kochał ją król, kochał ją paź,
królewską tę dziewoję.
Królewna też kochała ich,
kochali się we troje.
Królewna też kochała ich,
kochali się we troje.

Tragiczny los, okrutna śmierć
w udziale im przypadła.
Króla zjadł kot, pazia zjadł pies,
królewnę myszka zjadła.
Króla zjadł kot, pazia zjadł pies,
królewnę myszka zjadła

Lecz żeby Ci nie było żal,
dziecino ma kochana.
Z cukru był król, z piernika paź,
królewna z marcepana.
Z cukru był król, z piernika paź,
królewna z marcepana.